Radość dziergania.

Nareszcie mam wakacje. Egzamin zdany. Wszystkie książki posprzątane z biurka i ułożone równo na półce. Nie mam zamiaru do nich zaglądać aż do września.

Nareszcie mam czas na druty. W ciągu ostatnich tygodni rozpoczęłam kilka projektów, które teraz powoli kończę, więc na pewno już niedługo je pokarzę.
W poprzednim tygodniu udało mi się skończyć sweterek dla Gabrysia w różowy traktor. Muszę tylko go zszyć oraz wrobić nitki.
Obecnie mam na drutach niebiesko-granatowy sweterek dla G, oraz spodnie do kompletu. NANCY stoi w miejscu. Może udało mi się zrobić dwa centymetry rękawów. Mam nadzieję, że uda mi się ją skończyć do końca wakacji.

Ostatnio zakupiłam dużą ilość włóczki na różnego rodzaju promocjach i teraz zastanawiam się, gdzie ja to wszystko pomieszczę. Mój domowy magazyn pęka w szwach a ja cały czas dokupuje nowe motki. Nie zostaje mi nic innego jak tylko dziergać i dziergać. Plany mam ambitne. Jednak co z nich wyniknie okaże się w najbliższej przyszłości.




Komentarze

Popularne posty