Kalendarz

Gdy pada deszcz, dzieci się nudzą - szczególnie gdy nie poszły do przedszkola.
Mały miał dzisiaj dzień wolny od przedszkola, więc trzeba było zorganizować tak dzień, aby nie było nudno. Sprawa dość trudna, zwłaszcza gdy w domu panuje zasada, że bajki oglądamy tylko wieczorem między kąpielą a pójściem spać. Sprawę komplikuje jeszcze młodszy braciszek, który także wymaga uwagi a nie można jeszcze się z nim pobawić. Aby pogodzić wszystkich do południa pojechaliśmy do IKEA. Najmniejszy spał słodko w wózku podczas spaceru po sklepie, starszy mógł wszystko dotknąć i spróbować jak działa a ja nareszcie wyszłam do ludzi. Z IKEA oczywiście wróciłam z małymi drobiazgami i nowymi pomysłami na urządzenie pokoi.

Przed obiadem zrobiłam z Gabrysiem kalendarz na ścianę. Kalendarz wykonany przy pomocy wykrojników i maszyny BigShot. Mały sam przepuszczał wykrojniki przez maszynę, a następnie pokazywał gdzie mamy przykleić poszczególne elementy.



Natomiast po obiedzie piekliśmy razem bułki pszenno - orkiszowe. Bułki nie wyszły takie jak miały wyjść, ale i tak zjemy je na kolacje.


Projekt 5/52

Komentarze

Popularne posty